Doświadczenia z różnymi zmianami w szkołach i mówienie o młodych ponad ich głowami przynoszą efekty w postaci niechęci do bezdyskusyjnego przyjmowania zaleceń dorosłych. Racjonalna rozmowa ma większy sens.
Dzieci słuchają tego, co mówimy, ale przede wszystkim obserwują to, co robimy. Nie wzmagajmy więc ich lęku naszym zachowaniem.
Rozmawiajmy, wyjaśniajmy, odpowiadajmy 1. Odpowiadajmy na pytania dziecka adekwatnie do jego wieku i rozwojowych potrzeb. Na przykład dzieci w wieku przedszkolnym oczekują jasnych, krótkich i jednoznacznych odpowiedzi oraz że damy im poczucie pewności i komfortu w tej sytuacji. Natomiast z
Prof. Radosław Markowski, socjolog przewidywał niedawno, że doczekamy się kłopotów przez atmosferę jadowitości i podejrzliwości, która towarzyszy wychowywaniu młodych Polaków w ostatnich latach. Jak to wygląda z perspektywy psychologii?
- nie do odrobienia” – mówił w 'Gazecie Wyborczej' prof. Markowski. Ma rację? Radosław Kaczan: Dzieci w wieku przedszkolnym, czy we wczesnych klasach szkoły podstawowej nie są w stanie myśleć w kategoriach tak abstrakcyjnych i odległych od ich doświadczenia. Myślą, że ktoś jest zły